„Armata dla Stoczka” – relacja nadswidrem.pl
„Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara…”, to jeden z najpopularniejszych cytatów związany z miastem, takim, który znają wszyscy mieszkańcy, ale nie tylko. Oczywiście tekst nawiązuje do zwycięskiej bitwy, którą pod Stoczkiem stoczył gen. Dwernicki w lutym 1831. No właśnie, jest bieg uliczny „Grzmią pod Stoczkiem armaty…”, jest ogólnopolski turniej siatkówki „Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara..”, tylko tej armaty brak…
Stowarzyszenie Inkubator Kreatywności Społecznej jako lider partnerstwa na rzecz miasta tematycznego „Stoczek Łukowski – miasto walki i oręża” wpadło na pomysł aby taką replikę armaty postawić na skwerze miejskim, tuż obok pomnika Dwernickiego i słynnej już „róży wiatrów”, która jako symbol „błądzących marynarzy” na trwałe wrosła w pejzaż miejski, do końca nie wiadomo dlaczego.
Kupno repliki armaty do najtańszych nie należy. IKS wysłał kilka zapytań ofertowych. Najtańsza z nich została wyceniona na 18 tysięcy złotych. Wierna replika powstanie pod okiem Muzeum Wojska Polskiego, a sama lufa będzie ważyła ponad 300 kg, a jej długość to 120 cm. Średnica kół będzie wynosiła 150 cm. Członkowie IKS zanim zaczną szukać wsparcia w instytucjach, zdecydowali się na zbiórkę publiczną aby armata była po części każdego ofiarującego jakiś datek.
– Chcemy, żeby replika była elementem łączącym ludzi, żebyśmy mieli poczucie, że każdy z nas ma w niej swój mały udział. – mówi Łukasz Szczepańczyk – prezes IKS i koordynator projektu. Na potrzeby zbiórki uruchomiono specjalne konto, dzięki czemu darczyńcy i zainteresowani na bieżąco będą mogli śledzić postęp.
– Chcemy, żeby nasza zbiórka była przejrzysta i transparentna. Dlatego wszystko co związane ze zbiórką będzie jawne z zachowanie ustawy o ochronie danych osobowych. Co ważne, wpłaty od 10 zł będą honorowane różnymi gadżetami związanymi ze Stoczkiem Łukowskim i powstaniem listopadowym. – dodaje Szczepańczyk.
Niedzielny happening był inauguracją akcji. Na bardzo sympatycznej kameralnej imprezie zebrano tysiąc sześćset złotych co stanowi dobry prognostyk przed następnymi akcjami. Na skwerze miejskim nie zabrakło atrakcji, był gorący poczęstunek, mała replika armaty z której oddano salwę. Można było podziwiać pojazd z okresu II wojny światowej, przejechać się koniem, na którym dumnie siedział Gen. Dwernicki, czy też pomalować twarz, czy usłyszeć wystrzał zabytkowej tantkietki.
Zbiórkę prowadziła młodzież w strojach powstańczych z okresu powstania listopadowego. Na koniec przedstawiciele IKS-a złożyli kwiaty pod pomnikiem Gen. Dwernickiego. W inicjatywę aktywnie włączyli się m.in. Pan Zbigniew Nowosielski, klub 50 +, a także Club Weteranów Szos.
Imprezę sfinansowano w ramach projektu „Stoczek Łukowski – miasto walki i oręża” realizowanego w ramach programu Lokalnych Partnerstw Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności administrowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce.