METODA ANIMACJI SPOŁECZNOŚCI LOKALNYCH NA RZECZ DOBRA WSPÓLNEGO

| 37 Ta lokalność jest szansą, bo w obrębie mniejszej wspólnoty łatwiej o nawiązanie współpracy niż wśród nieznajomych albo w dużej liczebnie populacji. Proszę sobie wyobrazić apelowanie o nieśmiecenie na skalę całej Polski, oczywiście można to robić, ale chyba łatwiej osiągnąć ten cel w obrębie mniejszej wspólnoty, tworząc rozwiązania dostosowane do tego, jak sytuacja wygląda w danymmiejscu. Potencjał tkwiący w lokalności to przede wszystkim wiedza . Wie- dza dotycząca tego, które dobra są dla ludzi istotne, a więc wokół jakich dóbr będą oni bardziej chętni się zaangażować. A także wiedza o tym, jakie rozwiązania ograniczające pokusę jazdy na gapę i zachęcające do współpracy należy zastosować. Kolejną zaletą lokalności mogą być przeszłe doświadczenia współpracy . Gdybyśmy grali w „Garnek pełen dukatów” z przyjaciółmi, łatwiej byłoby powiedzieć: „Zrzucamy się razem”, bo zrzucaliśmy się już przy innych okazjach, np. na wspólne prezenty. Doświadczenie współ- pracy pomaga, bo zmniejsza koszty związane z komunikacją, ustalaniem reguł, monitorowa- niem ich przestrzegania i egzekwowaniem sankcji. Posłużmy się jeszcze innym przykładem wykorzystania doświadczeń we współpracy. Rodzice dzieci idących do pierwszej klasy – kiedy spotykają się na pierwszym zebraniu – są nieco zagubieni. Nie znają się, a nagle muszą za- cząć działać wspólnie. Wypracowanie reguł komunikacji (czy będzie to lista mailingowa, czy wszystko będzie przechodzić przez przewodniczącą trójki klasowej, czy może stworzą grupę na Facebooku) trochę trwa, ale kiedy już są opracowane, to dużo łatwiej pracować razem. Kiedy trzeba, rodzice mogą w miarę sprawnie ustalić, kto, kiedy jedzie na wycieczkę lub kto, co przynosi na szkolny kiermasz. To, co jest istotne, to fakt, że rozwijając wspólnotę lokalną, w gruncie rzeczy budujemy ko- lejne dobro wspólne , niewidzialne, ale bardzo ważne, czyli kapitał społeczny . Rodzice dzieci z pierwszej klasy tworzą reguły komunikacji zapewne w jakimś konkretnym celu, np. żeby ze- brać składki na wycieczki albo ustalić, kto i co przynosi na spotkanie świąteczne. Jednak kiedy te reguły już istnieją, są one dobrem publicznym, z którego wszyscy mogą korzystać. Kiedy dziecka nie ma w szkole, mogą poprosić innych rodziców o podpowiedź dotyczącą materiału do nadrobienia, mogą też zapytać o zajęcia dodatkowe. Podobnie jest ze współpracą lokalną. Przy okazji realizacji wspólnych działań tworzy się kapitał społeczny, czyli sieć powiązań, re- guł, norm, zaufanie, które mogą być wykorzystane w przyszłości w różnych celach.

RkJQdWJsaXNoZXIy MTU4MDI=